Sens V przykazania jest taki, że wychowanie dzieci ma za cel przygotowanie ich do relacji posłuszeństwa wobec Boga. I tak jest – jak traktowaliśmy rodziców, tak też odnosimy się do Boga, gdy wchodzimy w osobistą relację z Nim.
Ogromne wrażenie robi na mnie opis miłości apostolskiej do nowonawróconych wierzących zawarty w I Liście do Tesaloniczan 2,7-12. Najpierw czytamy tam: „…byliśmy pośród was łagodni jak żywicielka, otaczająca troskliwą opieką swoje dzieci. Żywiliśmy dla was taką życzliwość, iż gotowi byliśmy nie tylko użyczyć wam ewangelii Bożej, ale i dusze swoje oddać, ponieważ was umiłowaliśmy.” (w.7-8) To jest opis miłości matczynej gotowej na wszelkie poświęcenie dla swojego nowonarodzonego dziecka! Daje z siebie wszystko, otacza nieustanną opieką i ochroną! A przecież ten tekst mówi o postawie trzech mężczyzn: Pawła, Sylasa i Tymoteusza! Sam Bóg musiał za tym stać, działając w nich tak, aby wyrażali Jego miłość!
Dalej zaś czytamy, że ta pełna oddania miłość macierzyńska przekształca się w miłość ojcowską: „Wszak wiecie, że każdego z was, niczym ojciec dzieci swoje, napominaliśmy i zachęcali, i zaklinali, abyście prowadzili życie godne Boga, który was powołuje do swego Królestwa i chwały.” (w. 11-12) Ten krótki fragment opisuje trzy podstawowe zadania każdego ojca:
1. Zachęcanie do lepszego życia – „wierzę w ciebie, w twoje zdolności i możliwości, dasz radę wspaniale żyć, potrafisz, osiągniesz wszystko co trzeba itp”.
2. Pocieszanie w chwilach bólu i porażki – życie jest pełne bolesnych wydarzeń, które mogą nas zranić, powalić, pokonać – to ojciec ma zdolność nauczyć swoje dziecko, że porażka to nie koniec, nie tylko można się z niej podnieść, ale nawet na niej coś zbudować!
3. Dawanie przykładu życia dla wartości – dzieci uczą się od ojca, że są sprawy, w których nie może być kompromisu, wartości, z których nie możemy zrezygnować, nawet jeśli cena trwania w nich będzie bardzo wysoka…
Wierzę, że takie duchowe ojcostwo jest jedną z głównych cech prawdziwej służby apostolskiej.
Ten tekst jest także inspiracją i wyzwaniem dla wszystkich rodziców, a szczególnie ojców.