Jestem przekonany, że apostołowie otrzymali od Boga zdolność, aby zgromadzić wszystkie „składniki” niezbędne do zdrowego wzrostu Kościoła. Zapraszam do obejrzenia filmiku: Apostolska kompletność.
I On ustanowił jednych apostołami, drugich prorokami, innych ewangelistami, a innych pasterzami i nauczycielami, aby przygotować świętych do dzieła posługiwania, do budowania ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do męskiej doskonałości, i dorośniemy do wymiarów pełni Chrystusowej, abyśmy już nie byli dziećmi, miotanymi i unoszonymi lada wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie i przez podstęp, prowadzący na bezdroża błędu, lecz abyśmy, będąc szczerymi w miłości, wzrastali pod każdym względem w niego, który jest Głową, w Chrystusa, z którego całe ciało spojone i związane przez wszystkie wzajemnie się zasilające stawy, według zgodnego z przeznaczeniem działania każdego poszczególnego członka, rośnie i buduje siebie samo w miłości. (Ef. 4,11-16)
W moim przekonaniu powyższy fragment podaje skuteczny przepis na zdrowie i rozwój wspólnoty kościelnej. Obserwacja pokazuje, że poleganie tylko na niektórych z powyższych darów ogranicza wzrost, natomiast rozwijające się wspólnoty są zrównoważone – korzystają z wkładu każdego z tych darów. Oczywiście, że tylko nieliczne wspólnoty kościelne mają wśród swoich przywódców komplet pięciorakiej służby, dlatego trzeba zabiegać o odpowiednie wsparcie z zewnątrz.
Czy prowadzona przez Ciebie wspólnota jest zrównoważona w powyższym sensie?
Czy też może skupiacie się na niektórych obdarowaniach, pomijając pozostałe?